Zielona Góra nigdy nie miała drużyny na poziomie Superligi piłkarzy ręcznych i nie zanosi się na to, by ten stan zmienił się w najbliższych latach. Dlatego meczów w najwyższej klasie rozgrywek w Winnym Grodzie nigdy wcześniej nie rozgrywano. Dlaczego w tej sytuacji zielonogórzanie będą świadkami spotkania na tak wysokim poziomie?
Pomogli zielonogórzanie
Gospodarzem spotkania będzie klub z Głogowa, jego prezes - Katarzyna Zygier - w serwisie Orlen-superliga.pl dokładnie wyjaśniła, dlaczego mecz odbędzie się w Zielonej Górze.
– W grudniu w głogowskiej hali odbywa się nie tylko sportowa rywalizacja, ale również inne wydarzenia m.in. górnicze karczmy. W związku z tym, że w tym sezonie terminarz drużyny KGHM-u Chrobrego jest napięty, trudno znaleźć inny wolny termin na rozegranie spotkania z Kielcami u siebie, przed własną publicznością - powiedziała Katarzyna Zygier. - Przypomnę tylko, że na przełomie listopada i grudnia nasza drużyna gra co trzy-cztery dni: przeplata występy w Orlen Superlidze z tymi w Lidze Europejskiej. W podobnej sytuacji jest zespół z Kielc, który reprezentuje Polskę w Lidze Mistrzów.
2Z kolei w mediach społecznościowych Chrobrego możemy przeczytać m.in.:
„Klub od wielu lat współpracuje z KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. W drużynie tej grało i gra wielu wychowanków Chrobrego. Zielonogórski klub aktywnie włączył się w pomoc przy organizacji meczu. Pomocną dłoń wyciągnęły też władze pięknej hali w Zielonej Górze oraz Prezydent Zielonej Góry. Nie bez znaczenia jest także fakt dobrego połączenia komunikacyjnego pomiędzy Głogowem, a Zieloną Górą. Chrobry zorganizuje transport dla kibiców chętnych do wyjazdu na mecz”.
Kielczanie naszpikowani gwiazdami
Zielonogórzan czeka więc wysokiej klasy sportowa atrakcja. Mecz można nazwać spotkaniem na szczycie Superligi, ponieważ kielczanie to niepokonany jeszcze w tym sezonie zespół, a mający medalowe aspiracje Chrobry zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Faworytem będzie Industria, najbardziej utytułowana polska drużyna, która naszpikowana jest wieloma gwiazdami. 20-krotni mistrzowie Polski i zwycięzcy rozgrywek Ligi Mistrzów (w 2016 roku) mają w swoim składzie m.in. obecnych medalistów mistrzostw świata (Dylana Nahiego i Nicolasa Tournata z Francji oraz Alexa i Daniela Dujszebajewów z Hiszpanii), a także zawodników wielkich potęg szczypiorniaka, np. Niemca Andreasa Wolffa i Chorwata Igora Karacica. Wśród podopiecznych trenera Talanta Dujszebajewa nie brakuje rzecz jasna również reprezentantów Polski.
Kibicom z Zielonej Góry przypomną się zawodnicy, którzy grali kiedyś w miejscowym AZS-ie. W składzie Chrobrego zobaczymy Jędrzeja Zieniewicza i Wojciecha Matuszaka.
- Z niedowierzaniem przyjąłem informację o tym, że zagramy w Zielonej Górze – powiedział Jędrzej Zieniewicz w Radiu Index. - Gdyby ktoś mnie wcześniej zapytał czy to się wydarzy, to bym powiedział, że nie. Ja jestem „lokals”, dlatego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że będzie to dobre widowisko.
Kielce kiedyś już tu grały
Warto przypomnień, że wielki zespół z Kielc grał już kiedyś w hali CRS. Dziesięć lat temu, pod nazwą Vive, rywalizował z AZS-em Zielona Góra w meczu 1/8 finału Pucharu Polski. W obecności czterech tysięcy kibiców kielczanie wygrali 38:21. Sobotni (2 grudnia) mecz rozgrywany będzie na zdecydowanie wyższym poziomie. Początek spotkania o godz. 20.00. Transmisja TV w Polsacie Sport News.
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?